O boże! i mówi tak, jak ja.

Poznajesz kogoś… z dnia na dzień coraz lepiej, aż dochodzisz do momentu w którym kwintesencją retoryki jest jedno, jedyne, zdanie: „o boże i mówi tak, jak ja”…

Utwór, który wygrał Sopot Festiwal 2007:
Feel – A gdy jest już ciemno.

[youtube:http://pl.youtube.com/watch?v=FNsaNdCt89g]

Słowa piosenki:

Jest już ciemno, ale wszystko jedno.
Pytam siebie, czym jest piękno?
Piękne usta, jasne dłonie, czyste myśli.
O boże i mówi tak, jak ja.
Myślę sobie, jesteś słaby, to patrz, to patrz
A w myślach:

Chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie,
przy mnie bądź, aaa, przy mnie bądź.
A teraz chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie,
przy mnie bądź, aaa, przy mnie bądź.

Jest już ciemno,ale wszystko jedno.
Mam nadzieję,ale głupi jestem, że ją mam.
Bo spojrzała, jesteś słaby, to patrz, (to patrz)
A w myślach:

Chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie, przy mnie bądź, aaa, przy mnie bądź.
A teraz chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie,
przy mnie bądź, aaa, przy mnie bądź.

Wiesz.
Zaufaj mi, jak chcesz.
Zaczaruj mnie, jak chcesz.
Pokochaj, kiedy ja, sam ze sobą kłócę się.
Oddychaj dla mnie.
Spójrz czasem w oczy me.
Zastanów się.
No zastanów się!! I…

Chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie,
przy mnie bądź, aaa, przy mnie bądź.
A teraz chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie,
przy mnie bądź, aaa, przy mnie bądź.

Noc Muzeów, fotki z telefonu

Jak co roku podczas kulturanej imprezy zwanej Nocą Muzeów która odbyła się 17 maja 2008, wędruje do Muzeum Techniki które mieści się w Pałacu Kultury i Nauki. W tym roku zwiedziłem jeszcze Muzeum Powstania Warszawskiego – niestety zdjęć z niego brak… za ciemno było. A mój telefon nie nadaje się do pstrykania fotek w słabych warunkach oświetleniowych.

Strona www tegorocznej imprezy

Sen Kasandry

Sen Kasandry

(2007) Kryminał, Dramat, Thriller

Reżyseria: Woody Allen
Scenariusz: Woody Allen

Obsada:
Ewan McGregor – Ian
Colin Farrell – Terry
Sally Hawkins – Kate
John Benfield – Ojciec
Clare Higgins – Matka

Dwaj bracia kupują łódź, jeden z nich wygrywa na psich wyścigach kwotę która umożliwia im jej zakup. Każdy z nich prowadzi inny styl życia jednak oboje są bardzo ze sobą zżyci. To jest początek filmu, opowiadania które przedstawia człowieka jako drapieżnika. Drapieżnika który popada w spore kłopoty finansowe, przegrywając dużą sumę pieniędzy w pokera. Pojawia się problem, a z problemem wizja jego rozwiązania – wujek który jest dobrze usytuowany, a który nie raz pomagał rodzinie. Problemy lubią chodzić parami, wiec jak się okazuje wujek również jest w tarapatach, jeden z jego wspólników może doprowadzić swoimi zeznaniami do jego „dożywotniej odsiadki”. Jedynym sposobem uratowania sytuacji jest pozbycie się wspólnika. Cała trójka – dwaj bracia oraz wujek- spotykają się i przedstawiają swoje problemy. Do tej pory tylko bracia prosili jego o pomoc, tym razem z prośba przyszedł on sam. Od tego momentu film przybiera obraz walki człowieka z myślą: „rozwiążę problem wujka, to on rozwiąże mój problem”. Świetna gra Ewana McGregora oraz Colin Farrell, przedstawia dylematy moralne z jakimi próbują się zmierzyć „aby przetrwać, muszę zabić”. Pieniądze są zmartwieniem współczesnego świata, to one doprowadzają do obłędu, pychy, zawiści, zazdrości i chęci ich pożądania. Bracia, choć totalnie przerażeni czynem jaki planują, próbują wytłumaczyć sobie że to tylko rozwiązanie ich problemów i pomoc „rodzinie”. Film choć nie błyska rewelacyjnymi dialogami, ma coś w sobie, i nawet jeżeli jest to powtarzanie tematyki: wieczny dylemat moralność a pieniądze, warto go zobaczyć.
Dwie bardzo różne postacie, jeden hazardzista, który uwielbia dreszczyk emocji oraz drugi myślący 2+2 = 4, podejmują działanie, zabijają. Skutki tego czynu są koszmarem dla jednego z nich, popada w paranoje, gryzie go sumienie. Szuka ścieżki która pozwoli mu „wyczyścić tablice” okropnego czynu. Oboje w ostateczności ponoszą konsekwencje swoich działań, jakie? Zapraszam do kina…
Podczas oglądania miałem chwile, w których na myśl przychodził mi Alfred Hitchcock, to z powodu muzyki oraz ujęć, miały coś ze stylu brytyjskiego reżysera.

Moja ocena: 3.5/5

Trailer:

[youtube:http://pl.youtube.com/watch?v=rglL3QEKrrg]

Kinowy koncert U23D

U23D plakatJakiś czas temu zastanawiałem się nad obejrzeniem kinowego koncertu U23D. Sceptycznie podchodziłem do tego pomysłu, baa nawet uważałem że to żadna frajda siedzieć w kinie i oglądać koncert, nie zdecydowałem się. Przedwczoraj kolega z pracy, wspomniał o tym przedstawieniu i wystawił mu bardzo pozytywne recenzje. Nakręcony opinią kolegi, wybrałem się do iMaxa na projekcję U23D. Efekt…. WOW!!! koncert z serii Vertigo jest jednym z lepszych widowisk U2, widziałem go wcześniej na DVD – tylko ten który odbył się w Chicago. Co do iMaxa, mam jedno zastrzeżenie, dźwięk!. Na koncertach ten dźwięk czuć całym ciałem, w kinie było słaabo. Coś mi się wydaje, że o ile jeszcze grają go w Złotych Tarasach, to skorzystam z okazji i zobaczę go jeszcze raz – wg opinii kolegi który widział ten koncert w Złotych, dźwięk był jak na koncercie.
W trakcie projekcji, obraz oraz ujęcia jakie zobaczyłem przekroczyły moje najśmielsze oczekiwania, były rewelacyjne. Wyobraźcie sobie że Bono wyciąga do Was rękę, że widzicie każdy grymas jego twarzy który towarzyszą emocjom jakie chce przekazać artysta na scenie. Widzieć falę podskakujących ludzi, las rąk z perspektywy uczestnika. Kosmos! bardzo polecam, ujęcia są naprawdę rewelacyjne i wszystko w 3D. Brakowało mi tylko możliwości poskakania, pozostało mi kiwać lekko głową i podrzucać nogą 😉

Więcej o koncercie na stronie: www.u23d.pl

Moja ocena: 5/5

Modlitwa do kierowców, od rowerzysty

Kierowco poranny, najświętszy i jedyny użytkowniku dróg,
Dopomóż mi zdrowo i bezpiecznie dojechać do pracy,
Zaglądaj częściej niż czasami w prawą stronę,
Pozwól mi skorzystać z mojego prawa pierwszeństwa,
Wstawiaj się częściej w moją sytuację, tego mniejszego, mającego marne szanse przy kolizji,
Abym mógł w poczuciu spokoju czcić Twoją wielkość i siłę blachy,
Umacniaj mnie w przekonaniu, że oboje wielbimy ścieżki rowerowe i bezpieczne skrzyżowania,
Niestrudzony naśladowco wszechwiedzącego boga drogi, zawsze mającego rację,
Bądź ze mną w moim doświadczeniu drogowym,
Ośmielony przykładem Twojej drogowej arogancji,
Mówię Ci, ocknij się rano, zanim kogoś potrącisz!

Tak mi dopomóż, kodeksie drogowy.
[Sygnał klaksonu]

Dedykuje to tym wszystkim kierowcom którzy kiedy jadę do pracy rowerem po prostu mają mnie w d****.
O i już!