KJS VI Winter Rally 2010

Pierwszy zimowy KJS za mną. Jestem bardzo zadowolony ze startu, dobra komunikacja z pilotem, dobrze przygotowane auto, kapitalne opony. Oczywiście nie obyło się bez błędów szczególnie na drugiej pętli, kiedy to jeździło się już po lodzie i wcześniej obrany tor jazdy był zły. Skutkowało to wypluwaniem z zakrętów, a nawet cofaniem i co za tym idzie dużymi stratami czasowymi w porównaniu do pierwszej pętli, która była bardzo dobrze przejechana. Sobotni trening na śniegu bardzo mi pomógł w wyczuciu nawierzchni oraz samochodu który stał się bardzo posłuszny po ostatnim serwisie. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ pomimo dobrych czasów na odcinkach, mam świadomość, że można było pojechać szybciej, bardziej korzystać z kinetyki auta niż z „rękawa” (hamulca ręcznego). Ostatni odcinek jechałem z awarią piasty tylnego koła, powstał spory luz i auto pływało, trochę obawiałem się czy skończę próbę, ale udało się.

Cały czas wydawało mi się, że jadę spokojnie mało agresywnie, kiedy po pierwszej pętli pilot powiedział mi, że jesteśmy na 7 miejscu w generalce bylem zaskoczony, następnym razem nie będę pytał o czas 😉 może presja po tej wiadomości powodowała błędy ;D

Pozdrowienia i podziękowania za super atmosferę wszystkim którzy uczestniczyli w tej imprezie. Zmagania nabierają smaczku kiedy ścigasz się, a końcowe wyniki są sekundowymi różnicami, momentami nawet dziesiętnymi sekundy. Denver mnie już dogonił, ale oblodzona meta odebrała mu nadrobiony czas, na 9 odcinku Wasior był przede mną 0.37 sekundy i gdyby nie 'góra lodowa’ która go zatrzymała na dłużej. Nie pozostaje nic innego jak trenować, trenować, trenować więcej kilometrów więcej pewności siebie i świadomości auta.

Serdecznie dziękuję znajomym którzy przyjechali mi pokibicować w ten ziąb.

Organizatorom należy się pochwała (pomimo błędu w obliczeniach co do przejazdów i opóźnieniach) za równe trasy.

Wynik: 8 miejsce w generalce (63 załogi), 1 miejsce w klasie (11 załóg), 1 miejsce w autach FWD.  Jeżeli nastąpi powtarzalność wyników lub chociaż ich bliskość, będzie to dobry sygnał.

Poniżej wybrane zdjęcia z imprezy, pod zdjęciami wideo.

Kilka klipów wideo z imprezy:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=rfCDtxKZFrY[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=N6K6zOKEorY[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=o3dhGQBq_t4[/youtube]

12 uwag do wpisu “KJS VI Winter Rally 2010

  1. Pełny szacun i gratulacje, widać upalanki dobrze służą i trzeba je koniecznie powtarzać.
    A czy zgłosiliście się na Monte? My już jesteśmy.

    Pozdrówka i oczekujemy na przekazanie naszych fot 😉

  2. Dziękuję 🙂 upalanie służy bardzo dobrze. Jestem za regularnymi ćwiczeniami, co tydzień po kilka godzin.

    Tak zgłoszenie wysłane na Monte.

    Co do zdjęć nie mam Waszego auta (no może dwa słabo widoczne), ale mam kilka fotek z oglądania Siekierek na górce z Twoim udziałem.

    Karolina podpowiada żebyście się następnym razem ustawiali przed nami – chyba że będziecie ją dowozić na ogonie do następnego odcinka 🙂 gdybyście byli za nami.

  3. gratuluje. pierwszego miejsca. gratuluje. Karolinie za zdjecia podziekuj. z kim spedzasz walentynki z malzonka czy z nami? 🙂

  4. Gratuluję wyniku w klasie, w ośce, w generalce!
    Widać, że współpraca kierowca/auto zaczyna się układać. Pozazdrościć i życzyć powtarzalności.

  5. Musiałem ustąpić Karolinie miejsca 😉 Jadę na południe polski trenować w terenach górskich i negocjować cenę opon szutrowych, kto wie, może przywiozę 4 sztuki 😛

  6. MaxSport – dowiem się jaka cena, itd. Jak wrócę to może zrobimy hurtowe zamówienie w dobrej cenie.
    Są chętni?

  7. A ja pierwszy raz na prawym – brrrr – ale mam pietra, że nie podołam … a przecież musimy być na I miejscu 🙂 A kto będzie robił zdjęcia ?

  8. Przykro mi Karolina, pierwsze miejsce już zajęte 😉
    Moja żona obstawia :)))

    …zaczęły się kobiece emocje 😉

Skomentuj wasior Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.