KJS X Rally Mazowieckie Szutry 2009

Pierwsze szutry za nami, wrażenia: wow ale zabawa!, efekty: 3 taryfy, 2 trafione opony (słupki). Oglądając zdjęcia i wideo, żałuję że nie prostowałem nogi częściej 🙂 następnym razem będzie lepiej. Nowe doświadczenia, nowe przemyślenia 🙂 Najbardziej podobała mi się próba Ordona i Siekierki, można było poszaleć! nawet 3 wrzucić. Po tej imprezie wiem jedno, muszę pozaklejać dziury w podłodze, lało się jak diabli miałem ogromną kałuże pod stopami.

Serdecznie dziękuję Antkowi (załoga numer 40) za pomoc i użyczenie mi 4 kół ubranych w zimówki, bo planowałem startować na zjechanych letnich. Antek, szacunek za wspieranie konkurencji (choć moja jazda nie była dla nikogo konkurencyjna), to bardzo miły gest. Następnym razem powalczymy 🙂 i napraw skrzynię biegów, jedynka się przydaje 😉

Adam i Krzysiek (nr 25) gratuluje 3 miejsca w 2 klasie, gdyby… nie ta jedna potrącona opona (słupek) byłoby drugie. Kierowca chyba dostał skrzydeł po oponowym prezencie od umysłowego 😀 i przeholował 😉

Karolina nastrzelała ok 580 zdjęć, jest wiele świetnych ujęć. Prezes chciał ją zwerbować do relacji dla TVN’u, ale pojechała za nami w 'trasę’. Śmialiśmy się później, że gdyby była przed kamerą powinna udzielać tylko jednej odpowiedzi „scigani.pl”… „scigani.pl” – to taka inna forma „pomidor”.
Na zdjęciach są załogi z numerami: 3, 4, 8, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 29
Wszystkie zdjęcia są pod tym adresem, jeżeli nie ma jeszcze Twojego numeru tzn, że są w trakcie przetwarzania. Zdjęcia są bez obróbki, tylko pomniejszone gdyby ktoś chciał lepszej jakości/wielkości proszę o kontakt mailowy z podaniem numeru załogi.

Wyniki, 😀 ;D wyniki… cóż no dobra… 5 miejsce ale od końca ;D a dokładnie 38 na 42 załogi oraz przed ostatni w klasie na 8 załóg – ostatni utopił na moich oczach samochód i nie ukończył imprezy (są zdjęcia).

Poniżej kilka wybranych zdjęć:

Co to jest taryfa? Jeżeli przejadę odcinek niezgodnie z wyznaczoną trasą, np. objadę beczkę nie z tej strony dostaję taryfę, czyli naliczany jest czas odcinka równy 150% najlepszego przejazdu na tym odcinku, np. mój  czas to 105 sekund, najlepszy czas odcinka to 100 sekund kiedy dostaję taryfę wpisuje mi się czas przejazdu 150 sekund.

KJS Rajdowy Puchar Radia Hobby

Dla mnie oraz dla pilota był to pierwszy start w KJS. Do tej pory brałem udział w kilku próbach Super Sprintu oraz Rally Sprintu organizowanych przez AK Centrum, gdzie udało mi się opanować auto na kostce bauna. Rajdowy Puchar Radia Hobby, był dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem, jeżeli chodzi o nawierzchnie oraz całą stronę organizacyjną. Pierwsze spotkanie z badaniem technicznym, pierwsze dokumenty. Sporo kłopotu sprawiły nam opisy z dojazdami, prawidłowo zaczęliśmy korzystać z nich po 5 czy 6 odcinku. Pierwsza próbę na Strużańskiej, przejechałem zachowawczo. Kolejne podejście do tego odcinka było już o 8 sekund odważniejsze, choć nadal ostrożne. Na płycie w CSP poważny błąd, pogubiliśmy się na trasie i straciliśmy kilkadziesiąt sekund. Bardzo podobała mi się próba w Nowy Dworze Mazowieckim, oesowy łuk był kapitalny. Motodrom był dobrym miejscem do poćwiczenia toru jazdy, niestety mocno spóźnione zakręty odbiły się na średnim czasie. Do tego nawrót wokół słupka na dwa razy był koszmarem, czeka mnie teraz kilka lekcji nauki nawracania i przygotowanie odpowiednio hamulca ręcznego. Bardzo podobała mi się atmosfera, serdecznie pozdrawiam wszystkie załogi z którymi miałem okazję porozmawiać. Pierwsze koty za płoty, myślę, że za 3-4 imprezy będę mógł powalczyć o wysoką pozycję. Dziękuję organizatorom za zaangażowanie oraz przygotowanie całej imprezy, duży plus za zorganizowanie medialnej otoczki.

Wynik: 7 miejsce w klasie, 29 w generalce. Startowało 56 załóg, w mojej klasie jechało 12 załóg.

Zdjęcia z imprezy.

Foto: Karolina

Opel Astra GSi, silnik C20XE

Krok pierwszy poszukiwania samochodu. Zdecydowałem się na „lekcję nauki jazdy”, czyli rozpoczynam swoją zabawę z „rajdami”, na początku dokładnie z KJS (Konkursowa Jazda Samochodem). KJS to impreza podczas której zbiera się pierwsze szlify oraz punkty do uzyskania licencji rajdowej.

Przeglądając setki postów oraz różnych artykułów utwierdziłem się co do budowy rajdówki na bazie samochodu Opel Astra GSi z silnikiem C20XE. Silnik jest dość mocną seryjną jednostką, posiadającą ok 150KM przy 6000 obr/min. Problem w tym, że większość jeżdżących po polskich drogach jest zagazowana, a ten silnik baardzo tego nie lubi. Swoją drogą po jaką cholerę kupować sobie auto z takim silnikiem i gazować je!!!? Zbrodnia na aucie. Jednak oglądając wiele ogłoszeń internetowych hasło tunning ma raczej wizualne brzmienie. Z tych aut robi się jeżdzący cyrk na kółkach, podświetlony tu, podświetlony tam, ehh i gaz w środku. Koszmar.

Dzisiaj byłem oglądać pierwsze auto, na ogłoszeniu była informacja o dobrym stanie silnika i zawieszenia oraz zdjęcia uszkodzonego tyłu. Wyruszyłem w drogę i zastałem to:

Owszem silnik na pierwszy osłuch wydaje się dobry, zawieszenie również dobrze trzyma, jednak ta drobna kolizja pokazała że to auto ma budę do wyrzucenia. Rdza, rdza, rdza, wachałem się ponieważ cena była dość ciekawa 3600 do negocjacji. Jednak biorąc pod uwagę że to moje pierwsze oglądane auto, nie miałem rozeznania co można zastać w nich. Nie zdecydowałem się na zakup, pomyślałem: bez pośpiechu. Wiele osób uważa, ża najważniejszą podstawą jest dobra buda, bo silnik i tak będzie remontowany. Buda musi dużo znieść, a tak zjedzona przez rdzę siądzie po kilku odcinkach na KJS ;). Z drugiej strony przez myśl przeszło mi: drugie auto na części, no tak tylko wstępnie planuję przygotować samochód najpierw zawieszenie + fotel, później obspawanie budy i dodanie klatki bezpieczeństwa.

Na dzień dzisiejszy wciąż wertuję ogłoszenia oraz roznoszę plotki wszystkim handlarzom o moim zapotrzebowaniu na konkretne auto 🙂

KJS „Rajd Pań 2009”

W niedzielę (8 marca 2009) pod patronatem Burmistrza Nowego Dworu Mazowieckiego została rozegrana runda Mistrzostw Okręgu Warszawskiego Pucharu Kierowców Amatorów PZM pod nazwą „RAJD PAŃ 2009” więcej

Poniżej kilka moich zdjęć. W imprezie wyróżniały się z 3-4 osoby po których było widać technikę jazdy. Zajęły czołowe miejsca w generalce. Gratuluje odważnym Paniom, nie były szybkie ale jechały zdecydowanie lepiej od „niedzielnych kierowców”.