Części samochodowe i sprzedawca z Allegro (Okólna 38, Warszawa Marki)

Gdybyście kiedyś trafili na aukcje sprzedawcy Marcar31 na Allegro, omijajcie tego człowieka wielkim łukiem i nie zastanawiajcie się nad atrakcyjnością jego oferty. Ten człowiek jest najbardziej niepoważnym sprzedawcą z jakim miałem styczność. Brakuje mu szacunku do kupujących, a jego sposób komunikacji jest zbliżony do „nie przeszkadzaj mi”.

Na allegro znalazłem skrzynie do Saxo 1.1 którą chciałem kupić jako „zapasową”, ponieważ mam problem ze swoją. Telefoniczna rozmowa ze sprzedawcą (orientacyjny zapis dialogu):

ja: „Dzień dobry, Mariusz … dzwonię w sprawię aukcji na allegro skrzyni biegów do Saxo 1.1, chciałbym się dowiedzieć czy może mi Pan podać numery/wersję tej skrzyni?”
MARCAR31: „Aaaa jaaa nie wieeem?!?”
ja: „Czy można jakoś sprawdzić skrzynie i ew. kiedy?”
MARCAR31: „Jaaakoooś możnaaa…”
ja: „Kiedy można?”
MARCAR31: „Za dnia w godzinach (…..), proszę zadzwonić wcześniej”
ja: „Dobrze dziękuję, skontaktuje się jutro”

Następnego dnia:
ja: „Dzień dobry, Mariusz … dzwonię w sprawie skrzyni do Saxo 1.1, chciałbym się umówić i sprawdzić ją, czy można dzisiaj?”
MARCAR31: „Możnaaa”
ja: „A gdzie można?”
MARCAR31: „’Okólna 38” (zrozumiałem „Ogólna”)
ja: „W Markach?” (w między czasie sprawdzam adres na maps.google.pl)
MARCAR31: „Nooo w Markach!”
Google maps nie znajduje mi takiego adresu, ponieważ wpisywałem Ogólna.
ja: „Czy może mi Pan podać kod pocztowy, nie mogę znaleźć tego adresu na mapie?”
MARCAR31: „Aaa jaaa nieee wieeem…?!”
ja: „Ok, znajdę adres i podjadę za ok godzinę”

W między czasie kolega który zna te regiony podpowiada mi że to może być Okólna 38, sprawdzam na mapie i jest. Drukuję mapę (mam do przejechania 30 km) i wyruszam do sprzedawcy. Dojeżdżam na miejsce, widzę adres 38A i kilka budynków „przemysłowych”, zatrzymuję się i dzwonie do Mr. MARCAR31…

ja: „Dzień dobry, jestem na ul. Okólna w pobliżu 38A widzę budynki z napisami (….), czy może mi Pan podpowiedzieć jak do Pana trafić, nie znam tego regionu”
MARCAR31: „Proszę czekać na przeciw budynku, zaraz tam podjadę, nie ma mnie teraz na miejscu”
ja: „?? na przeciw którego budynku? czy tego z napisem (…) czy może tego… ?”
MARCAR31: „Przecież mówię naprzeciw budynku!!!” (prawie krzykiem do mnie, co mnie zirytowało)
ja: „Przepraszam bardzo czy Pan chce sprzedać tą skrzynię? Nie znam tego terenu nie wiem jak do Pana trafić, a Pan zachowuje się jakby nie chciał sprzedać tej skrzyni.”
MARCAR31:  „Skoro Pan mówi, że nie chce sprzedać to nie…” (Pan sprzedawca się obraził i rzucił telefonem)

Byłem cierpliwy do tego momentu, bo zależało mi na transakcji i choć od początku miałem sygnały, że Pan MARCAR31 ma trudności w komunikacji, mówiłem sobie olać potrzebuje tej skrzyni. Nie wytrzymałem, oddzwoniłem przedstawiłem mu że sobie żarty robi ze mnie, ponieważ przyjechałem umawiając się 30 km, a szanowny Pan rzuca telefonem.  On do mnie „Nieee mam teraaz czasu Panie….” (bach telefonem).

Brak mi słów i nie wypada mi pisać tutaj różnych epitetów w kierunku sprzedawcy, choć cisną się na usta. Naprawdę odradzam handlu z tym Panem, szkoda czasu. Wybrane zdanie ze strony o mnie na allegro którą dopiero teraz przeczytałem: „W PRZYPADKU NIEODEBRANIA PACZKI POBRANIOWEJ PRZEZ KUPUJĄCEGO.SPRAWA JEST ZGŁASZANA DO FIRMY WINDYKACYJNEJ KTÓRA ZAJMUJE SIĘ SKUTECZNYM ŚCIĄGANIEM NALEŻNOŚCI”.
Najgorsze jest to, że zasugerowałem się lista pozytywów na Allegro.