Tarcza sprzęgła Saxo VTS

Typowa tarcza sprzęgła (po prawej) którą miałem w samochodzie nie wytrzymała rajdowych trudów. Strzelił tłumik drgań, a dokładnie połamał się plastik który łączy tarczę ze sprężynami tłumiącymi. Kupiłem nową, ale konstrukcja jest podobna (muszę ją odsprzedać jakiemuś cywilowi). Antek podrzucił mi kontakt do speca od sprzęgieł który siedzi w tym temacie od 1981 roku. Po lewej stronie „nowa” tarcza zmontowana z 3 innych starszych lepszych konstrukcji posiadająca 3 stopnie tłumienia. Co prawda nie udało się znaleźć starego odpowiednika z 6 sprężynami i sztywnym tłumikiem drgań (bez plastiku), ale nowa konstrukcja ma inne kołki plastikowe i jest go mniej, a co za tym idzie powinna być bardziej wytrzymała. Z poprzedniej tarczy zostały przełożone okładziny które są jak nowe. Jutro składam auto i mam nadzieję, że sprzęgło wytrzyma 🙂

Tarcza sprzęgła Saxo VTS

KJS VI Winter Rally 2010

Pierwszy zimowy KJS za mną. Jestem bardzo zadowolony ze startu, dobra komunikacja z pilotem, dobrze przygotowane auto, kapitalne opony. Oczywiście nie obyło się bez błędów szczególnie na drugiej pętli, kiedy to jeździło się już po lodzie i wcześniej obrany tor jazdy był zły. Skutkowało to wypluwaniem z zakrętów, a nawet cofaniem i co za tym idzie dużymi stratami czasowymi w porównaniu do pierwszej pętli, która była bardzo dobrze przejechana. Sobotni trening na śniegu bardzo mi pomógł w wyczuciu nawierzchni oraz samochodu który stał się bardzo posłuszny po ostatnim serwisie. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ pomimo dobrych czasów na odcinkach, mam świadomość, że można było pojechać szybciej, bardziej korzystać z kinetyki auta niż z „rękawa” (hamulca ręcznego). Ostatni odcinek jechałem z awarią piasty tylnego koła, powstał spory luz i auto pływało, trochę obawiałem się czy skończę próbę, ale udało się.

Cały czas wydawało mi się, że jadę spokojnie mało agresywnie, kiedy po pierwszej pętli pilot powiedział mi, że jesteśmy na 7 miejscu w generalce bylem zaskoczony, następnym razem nie będę pytał o czas 😉 może presja po tej wiadomości powodowała błędy ;D

Pozdrowienia i podziękowania za super atmosferę wszystkim którzy uczestniczyli w tej imprezie. Zmagania nabierają smaczku kiedy ścigasz się, a końcowe wyniki są sekundowymi różnicami, momentami nawet dziesiętnymi sekundy. Denver mnie już dogonił, ale oblodzona meta odebrała mu nadrobiony czas, na 9 odcinku Wasior był przede mną 0.37 sekundy i gdyby nie 'góra lodowa’ która go zatrzymała na dłużej. Nie pozostaje nic innego jak trenować, trenować, trenować więcej kilometrów więcej pewności siebie i świadomości auta.

Serdecznie dziękuję znajomym którzy przyjechali mi pokibicować w ten ziąb.

Organizatorom należy się pochwała (pomimo błędu w obliczeniach co do przejazdów i opóźnieniach) za równe trasy.

Wynik: 8 miejsce w generalce (63 załogi), 1 miejsce w klasie (11 załóg), 1 miejsce w autach FWD.  Jeżeli nastąpi powtarzalność wyników lub chociaż ich bliskość, będzie to dobry sygnał.

Poniżej wybrane zdjęcia z imprezy, pod zdjęciami wideo.

Kilka klipów wideo z imprezy:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=rfCDtxKZFrY[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=N6K6zOKEorY[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=o3dhGQBq_t4[/youtube]

Przyszła nowo zbudowana półoś i dystanse

Zimowy serwis samochodu trwa, właśnie przyszła nowo zbudowana prawa półoś do Saxo. Dotarły również dystanse. Z uśmiechem na twarzy wyobrażam sobie najbliższe testy samochodu w którym nastąpiło 'kilka’ zmian, choć raczej nazwałbym to uzupełnieniem braków. Podczas ostatniego treningu ponownie strzeliła mi półoś (włoski zamiennik) i miałem okazję pojeździć dwoma innymi 'rajdówkami’, z których każdą prowadziło mi się lepiej od mojego brzdąca i robiłem nimi lepsze czasy! A to dlatego, że moje auto hmm mogę powiedzieć było nieprzewidywalnym klekotem za sprawą ogromnej ilości luzów tu i tam. Choć auto było serwisowane nie do końca spisywało się jak trzeba, przyszła pora na zmianę osoby odpowiedzialnej za stan techniczny auta. Licząc na doświadczenie nowego fachowca i jego obietnic zrobienia z tego samochodu 'małego potwora’ nie mogę się doczekać testów 🙂 Jutro montaż i mam na dzieję na weekend testy. Yeaaa 😀

47 Rajd Barbórka 2009

Najbardziej medialny rajd w Polsce, moment w którym ilość kibiców oraz ogrom zainteresowania decyduje o pozyskaniu nowego sponsora przez zawodnika. Jest tylko jedno ale, kibic = 30/49 zł, tylko zagorzali fani tego sportu zapłacą za karnet, a co z panem X lub panią Y która chce zobaczyć jak wygląda samochód rajdowy, jak brzmi, jak jeździ? Oni nie zapłacą, a to oznacza mniej ludzi na imprezie, mniej ludzi to mniejszy biznes dla sponsora. Koło się zamyka, PZM i organizatorzy zamiast powiększać medialność tego sportu, ograniczają ją. Media zainteresują się sportem jak na imprezach będą tłumy bo to oznacza, że jest grupa docelowa. Nie mam nic przeciwko płatnym trybunom, miejscom dla VIP’ów, sprzedaży gadżetów etc itp, ale pobieranie kasy za wejście na błotniste pole w którym nikt mi nie zaznaczył dobrych miejsc do oglądania i sposobu dojścia do nich to paranoja (OS Żerań). Czy ktoś posiada dostęp do danych związanych z oglądalnością tego widowiska?

Przejazdy zawodników dziwiły mnie, w miejscu w którym stałem co 2,3 zawodnik zaciągał ręczny aby ustawiać auto, a tam jest śliczny łuk i bez rękawa można szybciej 😉 co pokazali odważniejsi zawodnicy.  Rajd Barbórka to dłuższy KJS, wolne kręte i bardzo zróżnicowane tereny, wygrywali Ci którzy omijali dziury i nie łapali kapcia. Z wszystkich 127 załóg moim zdaniem 20 pokazało klasę, pozostałe przejazdy były „bez emocji”. Te przejazdy bez emocji mogę wytłumaczyć widocznymi różnicami w doinwestowaniu auta. To smutne, ale polskie rajdy „klepią biedę”. Tylko nieliczne załogi w tym rajdzie startowały dużo lepszymi autami niż regularnie.

Karowa, nieliczni robili show dla kibiców, Tomek Kuchar jechał po wygraną choć auto miało być niespodzianką dla kibiców, owszem wow WRC znowu na trasie, szkoda tylko, że nie było widać tej różnicy 😉 (poza czasem i jazdą na okrągło).

Niestety z powodu 'awarii oka’ przy zmianie pozycji na odcinku os Żerań, musiałem wylądować na ostrym dyżurze okulistycznym. Napięta gałąź wylądowało centralnie na moim otwartym oku, zostawiając w nim drobne śmieci które pani doktor usuwała na oddziale, więc Karową oglądałem z relacji telewizyjnej. I dobrze, kamery ślicznie pokazują przejazd zawodników, zamiast cisnąć się i stać na palcach wygodnie siedziałem sobie w domu 🙂

Przejazd zawodników bez licencji czyli zasłużonych wyjadaczy z KJS’ów… szkoda słów, na nic im nie pozwolono! Jechali w sznurku jak na zapoznaniu z trasą za samochodem bezpieczeństwa… porażka żadne to wyróżnienie bo dam sobie głowę obciąć, że nie jeden z nich zrobił by lepsze czasy od oficjalnych zawodników (ich przejazd i tak był bez pomiaru czasu – może jest w tym jakaś taktyka nie zawstydzać „licencjonowanych”).

Jedyne co w tym rajdzie było dla mnie najbardziej udane to ekipa z jaką się wybrałem. Piotrek szacun za wstawki ala „prosto z giełdy wyjechał”, „jak kierowca PKS” (popłakałem się ze śmiechu). Razem jako zawodnicy na kajtkach razem jako kibice, YEA 🙂 zapowiada się ciekawy sezon w doborowym towarzystwie.

Mam zdjęcia z os Żerań, wrzucę na dniach, dopiero od wczoraj mam zdolność spoglądania na świat lewym i prawym okiem (prawe, czyli to lepsze, było zaklejone) 😀

KJS Grand Prix Auto Show Poland 2009, czyli Rally Barbórka Bis

Kolejna impreza ukończona, jednak jestem bardzo niezadowolony. To był mój najgorszy start. Od samego początku były problemy. Jak nie kapeć przed startem, to moja postawa która wykazywała się totalnym brakiem chęci do walki… Skończyło się tym, że ostatnią próbę przerobiłem w nieudane lekcje driftingu, strata uuu przeogromna. Najbardziej przestraszyłem się, zapasowej opony która miała wyższy profil i bieżnik był odwrotnie do kierunku rotacji, miałem obawy co do trakcji samochodu, druga pętla dopiero mnie upewniła, że można w takiej konfiguracji jechać szybciej. Wszystkie poza jednym odcinkiem posiadały wąskie nawroty, które zawsze robiłem z cofaniem. Hamulec ręczny był za słaby i nie blokował kół, do tego moje umiejętności nawracania są zerowe. Być może mój brak woli walki był spowodowany gorączką którą odkryłem po powrocie z imprezy, 38.5 uu rozwaliło mnie na maxa + inne mało przyjemne objawy. Nie pojechałem na super próbę, choć już zmieniłem opony w brzdącu. Grypa żołądkowa to koszmar… leże w łóżku kilka godzin i mam już tego dość 😉

Gratuluje Adamowi i Krzyśkowi dobrego wyniku, jesteście coraz częściej powtarzalni to dobry znak 😉 – u mnie nastąpił regres. Antek i Paweł, respekt na slikach daliście świetnie radę, ducha bojowego było widać na Żeraniu 😀

Mam kilka zdjęć które robiła Karolina, jutro jak mi się poprawi (mam nadzieję), wrzucę tutaj.

Aktualizacja: Dodałem zdjęcia. Praktycznie każda załoga obecna na poniższych fotkach ma dłuższe serie. Jeżeli jesteś zainteresowany całą serią proszę o maila z numerem załogi.

KJS X Rally Mazowieckie Szutry 2009

Pierwsze szutry za nami, wrażenia: wow ale zabawa!, efekty: 3 taryfy, 2 trafione opony (słupki). Oglądając zdjęcia i wideo, żałuję że nie prostowałem nogi częściej 🙂 następnym razem będzie lepiej. Nowe doświadczenia, nowe przemyślenia 🙂 Najbardziej podobała mi się próba Ordona i Siekierki, można było poszaleć! nawet 3 wrzucić. Po tej imprezie wiem jedno, muszę pozaklejać dziury w podłodze, lało się jak diabli miałem ogromną kałuże pod stopami.

Serdecznie dziękuję Antkowi (załoga numer 40) za pomoc i użyczenie mi 4 kół ubranych w zimówki, bo planowałem startować na zjechanych letnich. Antek, szacunek za wspieranie konkurencji (choć moja jazda nie była dla nikogo konkurencyjna), to bardzo miły gest. Następnym razem powalczymy 🙂 i napraw skrzynię biegów, jedynka się przydaje 😉

Adam i Krzysiek (nr 25) gratuluje 3 miejsca w 2 klasie, gdyby… nie ta jedna potrącona opona (słupek) byłoby drugie. Kierowca chyba dostał skrzydeł po oponowym prezencie od umysłowego 😀 i przeholował 😉

Karolina nastrzelała ok 580 zdjęć, jest wiele świetnych ujęć. Prezes chciał ją zwerbować do relacji dla TVN’u, ale pojechała za nami w 'trasę’. Śmialiśmy się później, że gdyby była przed kamerą powinna udzielać tylko jednej odpowiedzi „scigani.pl”… „scigani.pl” – to taka inna forma „pomidor”.
Na zdjęciach są załogi z numerami: 3, 4, 8, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 29
Wszystkie zdjęcia są pod tym adresem, jeżeli nie ma jeszcze Twojego numeru tzn, że są w trakcie przetwarzania. Zdjęcia są bez obróbki, tylko pomniejszone gdyby ktoś chciał lepszej jakości/wielkości proszę o kontakt mailowy z podaniem numeru załogi.

Wyniki, 😀 ;D wyniki… cóż no dobra… 5 miejsce ale od końca ;D a dokładnie 38 na 42 załogi oraz przed ostatni w klasie na 8 załóg – ostatni utopił na moich oczach samochód i nie ukończył imprezy (są zdjęcia).

Poniżej kilka wybranych zdjęć:

Co to jest taryfa? Jeżeli przejadę odcinek niezgodnie z wyznaczoną trasą, np. objadę beczkę nie z tej strony dostaję taryfę, czyli naliczany jest czas odcinka równy 150% najlepszego przejazdu na tym odcinku, np. mój  czas to 105 sekund, najlepszy czas odcinka to 100 sekund kiedy dostaję taryfę wpisuje mi się czas przejazdu 150 sekund.

Czym są rajdy?

Będąc na 66 Rajdzie Polski który był jedną z eliminacji Mistrzostw Świata (może uda mi się w końcu zebrać i wrzucić zdjęcia i video) na jednym z zakrętów który większość aut brała pięknym bokiem, jeden z kibiców rzekł: „k… ale trzeba mieć jaja, żeby tak zapierdalać” uśmiechnąłem się i pomyślałem „doświadczenie, doświadczenie”. Odkąd bawię się w ten sport, moja świadomość jazdy samochodem drastycznie się zmieniła. Regularne upalanie i sprawdzanie możliwości auta, jego zachowania oraz uczenia się odpowiednich reakcji pozwala mi czuć się prawdziwym kierowcą, jeszcze nie rajdowym ale wszystko w swoim czasie – doświadczenie doświadczenie 😉

Poniższy film świetnie obrazuje to czym są rajdy.
Uwielbiam go oglądać, w skrócie rajdy to:
praca zespołowa (strategia, fundusze, medialność),
kierowca (nazywany fizycznym) plus pilot (nazywany umysłowym),
4 lekarzy (mechaników),
maszyna kontra otoczenie,
pełne skupienie przez cały czas,
przejazdy na różnych nawierzchniach (asfalt, szuter, snieg),
adrenalina choć wygrywa tylko totalny spokój,
ponad 800 milionowa publiczność,
doświadczenie, doświadczenie i jeszcze raz doświadczenie…

Zapraszam do oglądania:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=siqQqI3Vdp4[/youtube]

KJS Rajdowy Puchar Radia Hobby

Dla mnie oraz dla pilota był to pierwszy start w KJS. Do tej pory brałem udział w kilku próbach Super Sprintu oraz Rally Sprintu organizowanych przez AK Centrum, gdzie udało mi się opanować auto na kostce bauna. Rajdowy Puchar Radia Hobby, był dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem, jeżeli chodzi o nawierzchnie oraz całą stronę organizacyjną. Pierwsze spotkanie z badaniem technicznym, pierwsze dokumenty. Sporo kłopotu sprawiły nam opisy z dojazdami, prawidłowo zaczęliśmy korzystać z nich po 5 czy 6 odcinku. Pierwsza próbę na Strużańskiej, przejechałem zachowawczo. Kolejne podejście do tego odcinka było już o 8 sekund odważniejsze, choć nadal ostrożne. Na płycie w CSP poważny błąd, pogubiliśmy się na trasie i straciliśmy kilkadziesiąt sekund. Bardzo podobała mi się próba w Nowy Dworze Mazowieckim, oesowy łuk był kapitalny. Motodrom był dobrym miejscem do poćwiczenia toru jazdy, niestety mocno spóźnione zakręty odbiły się na średnim czasie. Do tego nawrót wokół słupka na dwa razy był koszmarem, czeka mnie teraz kilka lekcji nauki nawracania i przygotowanie odpowiednio hamulca ręcznego. Bardzo podobała mi się atmosfera, serdecznie pozdrawiam wszystkie załogi z którymi miałem okazję porozmawiać. Pierwsze koty za płoty, myślę, że za 3-4 imprezy będę mógł powalczyć o wysoką pozycję. Dziękuję organizatorom za zaangażowanie oraz przygotowanie całej imprezy, duży plus za zorganizowanie medialnej otoczki.

Wynik: 7 miejsce w klasie, 29 w generalce. Startowało 56 załóg, w mojej klasie jechało 12 załóg.

Zdjęcia z imprezy.

Foto: Karolina

Bezpieczeństwo podczas rajdów, głupota kibiców

W sobotę podczas kiedy w Polsce odbywał się Rajd Warszawski w Czechach odbywał się Valasska Rallye, rajd zakończył się tragicznie. 3 kibiców zginęło na miejscu. Dlaczego? Na pewno dlatego, że organizator nie zapewnił odpowiedniego bezpieczeństwa. Na pewno dlatego, że kibice byli w miejscu w którym ich nigdy nie powinno być! Na pewno dlatego, że niektórzy kibice są po prostu idiotami. Przepraszam, nie mam na myśli tutaj osób które zginęły w tym wypadku ponieważ tam nie byłem i nie wiem jak się zachowywali, ale podczas Rajdu Warszawskiego jeden z kibiców prosił się o śmierć… niespełna rozumu kupa mięśni, której brakuje sprawnego organu sterującego nim.

Przez takich kibiców powstają później dyskusje co do bezpieczeństwa, tylko nie sposób upilnować wszystkich…

Pomimo wielokrotnej interwencji stojących tam strażaków, „kibic” zrobił sobie z tego prywatny teatrzyk. Poczuł się w centrum uwagi i idiotycznie to wykorzystywał. Duże dziecko, które powinno zostać w domu z zakazem spożywania alkoholu.

Zobaczcie czym to się mogło skończyć (wypadek podczas Valasska Rallye):

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=nT3z7esnPbw[/youtube]

Najgorszy jest fakt, że ostatni tak poważny wypadek był również w Czechach, a kierowcą który wypadł z trasy był Leszek Kuzaj. Kibice byli w zakazanej strefie, zginęły dwie osoby:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0ihIKzaCe_Q[/youtube]

Niebezpieczne miejsca podczas rajdu przedstawia rysunek przy „kibicu”, warto przeczytać również ten podręcznik

35 Rajd Warszawski 2009

W sobotę 28 marca odbyła się pierwsza runda Rajdowego Pucharu Polski, oraz pierwsza rudna Rajdowego Debiutu (3 liga). Podczas imprezy zostały odwołane dwa odcinki ze względu na przekroczoną regulaminową prędkość średnią (wynosiła ok 144km/h). Rajdu nie ukończyło kilka załóg, jak to na rajdach bywa 😉 mistrzowie wygrywają, dobrze jeżdżący dojeżdżają, reszta nie kończy rajdu 😉 – oczywiście żartuje, wypadnięcia zdarzają się każdemu, nawet tym najlepszym. Nie obyło się o „durnego kibica„…

Zdjęcia z rajdu: