Fiat Doblo pogięty zawór

Skończyło się na kupnie kompletnej używanej głowicy (zawory, popychacze, wałek, koło wałka etc) nie była tania, ale z dobrego źródła.

Po rozebraniu głowicy, jeden zawór mega wygięty, wszystkie popychacze rozwalone, ząbek od koła rozrządu pęknięty, prawdopodobnie wałek również podgięty, świeca żarowa została w głowicy (albo pękła albo strzelił gwint). Pomiar wysokości pomiędzy 1 i 4 tłokiem wykazuje różnice ok 0.05-0.1 mm w wysokości… Jednym słowem min. 2000 zł w częściach.

Tak wygląda mocno zmęczony zawór który zetknął się w dieslu z tłokiem przy ok 3000 obr…

Mój garaż powiększa się o nowy wypasiony czteroślad!

To już trzeci czteroślad w moim 'garażu’, ten będzie używany przez kobietkę – najmłodszą w zespole, czyli przez Alicję. Jako przyszły tatuś czuje się zobowiązany do bezpiecznego prowadzenia tego bolidu.

Dane techniczne:
Model: Bugaboo Cameleon.
Klasa: od noworodka do 2 latka.
Rok produkcji: nieznany 😉 sprowadzany z Niemiec (ebay), używany przez jedną niepalącą kobietę.
Pojemność: dużo pieluszek, dużo jedzenia, dużo klamotów.
Moc: 1-2KM (zależy od zespołu pchającego) przy około 100 obrotach kół na minutę – mierzone bez parasolki.
Moment obrotowy:  tuż po obiedzie zdecydowanie za niski.
Zawieszenie: regulowane (szutry, asfalt all inclusive!), koła piankowe.
Przyśpieszenie: zmienne przez najbliższe 2 lata.
Prędkość maksymalna: 15km/h.
Nadwozie: klatka w różnych konfiguracjach, mega wypas.

Bogaty zestaw serwisowo-tuningowy, poza fotelikiem – nowy czeka w magazynie.

Już nie mogę się jej doczekać… 🙂 póki co wierzga nogami w brzuszku Karoliny. Pewnego wieczoru (wtedy jest najbardziej aktywna), złapię kamerkę i nagram jej poczynania :))

Właśnie dzisiaj uświadomiliśmy sobie, że Alicja może zrobić nam niespodziankę i pojawić za 3 tygodnie, choć termin mamy na 8-10 września.
Kosmos :)) będę tatą!!!! 😀 😀 😀 niebawem mała kruszynka mieszcząca się w moich dłoniach zmieni o 180 stopni cały mój świat 🙂 W tej chwili przypominam sobie zajęcia ze szkoły rodzenia i chwyty (tzn jak łapać dziecko, przekręcać etc), zastanawiam się jak bardzo będę zestresowany przy pierwszej zmianie pieluchy lub kąpieli 😉

 

 

Własny 'warsztat’ samochodowy

Zbrojenia się ciąg dalszy, czyli nowy „warsztat” saxo. Trafiła mi się możliwość zakupienia garażu z prądem oraz kanałem w którym bezproblemowo mogę otworzyć z każdej strony drzwi samochodu (w poprzednim było mało miejsca). Powstaje więc warsztat – na razie na użytek prywatny 😉 Sufit garażu wygląda na tyle solidnie, że będę mógł zmontować wyciągarkę i na zimę rozebrać silnik (będzie dużo czasu po operacji). W poprzednim garażu miałem wodę, ale nie było prądu, teraz mam prąd, ale nie mam wody (z tym sobie poradzę). Najbardziej cieszy mnie możliwość podłączenia elektrycznego klucza udarowego, koniec z kręceniem przy zmianie kół ;D

Nowy warsztat Saxo

Po krótkich poszukiwaniach udało się znaleźć, w sensownej cenie, garaż z kanałem w którym będę mógł serwisować swoje auto. Garaż ma jeden minus nie ma prądu, ale może coś uda się „zadziałać”. Jutro idą w ruch kolumny mcphersona, wymiana łożysk i może nareszcie uda mi się zamontować piąty bieg w skrzyni. Muszę przygotować samochód na imprezę w przyszłym tygodniu.